Historie niesamowitej ludzkiej determinacji i szczęścia, które sprawiają, że zwykli ludzie stają się niezwykłymi, od czasu do czasu nie omijają nawet kasyn i hazardzistów. To właśnie takie historie trafiają później do reportaży. Przynosimy Wam kilka naprawdę szalonych opowieści ze świata kasyn.
Bajka pana Moneymakera
Historię rodem z bajki przeżył dziś znany gracz pokerowy, Chris Moneymaker. Jako księgowy w niewielkiej firmie w 2003 roku zasiadł do swojego pierwszego turnieju pokerowego w życiu. Sam nie wierzył, że może wygrać. W końcu był to prestiżowy World Series of Poker, a Moneymaker siedział przy stole z najlepszymi graczami świata. A naprzeciwko nich amator Chris, który zakwalifikował się do turnieju poprzez grę online.
Wbrew wszelkim oczekiwaniom Chris Moneymaker zrobił honor swojemu nazwisku i w 2003 roku wygrał główny turniej. W drodze do zwycięstwa pokonał 878 graczy, w tym byłego dwukrotnego mistrza Johny'ego Chana, Phila Ivey'ego i Samma Farhę, zgarniając z turnieju ponad 2,5 miliona dolarów.
To właśnie ta historia przez następne 10 lat inspirowała miliony amatorów na całym świecie, pokazując im, że praktycznie każdy może osiągnąć szczyt.
Podwójna wygrana na Megabucks
Pierwszą wygraną 4,6 miliona dolarów na automacie Megabucks weteran wojenny Elmer Sherwin zdobył już 10 godzin po otwarciu nowego kasyna The Mirage. Wtedy 76-letni gracz zapewne nie sprawił radości właścicielom nowego kasyna.
Elmer Sherwin chyba polubił automat Megabucks, bo nie przestał na nim grać przez kolejne lata. I dobrze zrobił. Drugiego progresywnego jackpota na tym słynnym amerykańskim automacie trafił 16 lat później, w 2005 roku. Tym razem zgarnął znacznie większą kwotę, aż 21,1 miliona dolarów. Sherwin, mając już 92 lata, wiedział, że nie zdąży nacieszyć się wygraną, dlatego znaczną jej część przekazał na cele charytatywne.
Automat Megabucks to prawdopodobnie najpopularniejszy stacjonarny automat z progresywnym jackpotem. Przez niemal 30 lat swojego istnienia wypłacił graczom wygrane o łącznej wartości ponad 1,3 miliarda dolarów. Szacowana szansa na wygranie jackpota w Megabucks wynosi 1 na 49 836 032.
Dama, która nie potrafiła wyrzucić 7
Jeszcze większe szczęście niż Elmer Sherwin miała w 2009 roku Patricia Demauro, grająca w kości. Kiedy w kasynie Bergata Hotel w Hiszpanii wzięła do rąk kostki, dokonała czegoś niemal niemożliwego matematycznie. Przez 4 godziny i 18 minut, oddając łącznie 153 rzuty, ani razu nie wyrzuciła liczby 7, co zakończyłoby jej grę.
Jeśli nie jesteście biegli w obliczaniu prawdopodobieństwa, mamy dla Was ciekawostkę. Szansa, że coś takiego się wydarzy, wynosi 1,56 biliona do 1. Co więcej, aby Patricia Demauro mogła powtórzyć tę samą serię, musiałaby grać bez przerwy 24 godziny na dobę przez 5 045 662 lata.
Najdłuższa gra w pokera
Nieziemską determinację i wytrwałość pokazał gracz pokerowy Phil Laak, który postanowił pobić rekord najdłuższej nieprzerwanej gry w pokera dla organizacji charytatywnej Camp Sunshine. Początkowo miał grać przez 80 godzin, ale ostatecznie przedłużył swój czas gry o kolejne półtorej dnia, siedząc przy stole przez 115 godzin, czyli niemal 5 dni!
Zgodnie z zasadami, Phil mógł robić sobie przerwę na 5 minut raz na godzinę, a niewykorzystane przerwy mógł kumulować. Co jeszcze bardziej niesamowite, cały ten maraton przetrwał bez żadnych stymulantów. Nie pił kawy ani nie spożywał innych legalnych czy nielegalnych środków pobudzających. Za jego wytrwałością stał jedynie zdrowy tryb życia i regularny trening. Udowodnił to, robiąc 30 pompek za darowiznę 1 000 dolarów dla organizacji charytatywnej.
Musisz być zalogowany , aby dodać komentarz