Zaloguj się za pomocą swojego konta na Facebooku
Od samego początku istnienia hazardu istnieją ludzie, którzy próbują oszukiwać w tych grach. Dlatego też przedstawiamy najsłynniejsze i najlepsze oszustwa w ruletce w całej historii.
🛑 W tym momencie należy powiedzieć, że podobne techniki są na całym świecie nielegalne i w niektórych przypadkach grozi za nie nawet więzienie. Zdecydowanie nie próbuj ich stosować!
Joseph Jagger był brytyjskim handlarzem tekstyliów. Aż do roku 1871 nie było w nim nic, co warto byłoby wspomnieć w naszym artykule. Wtedy jednak wpadł na pomysł, że niektóre ruletki mogą być lekko wykrzywione z osi i pochylone na jedną stronę. Nie zapominajmy, że w tamtych czasach produkcja nie była tak doskonała jak dziś.
Jagger postanowił przetestować swoją teorię i udał się do słynnego Monte Carlo, gdzie przez ponad miesiąc obserwował lokalny stół do ruletki. Po przeanalizowaniu tysięcy gier odkrył, że ruletka rzeczywiście jest pochylona, a kulka częściej wpada w określone miejsca niż wskazuje prawdopodobieństwo. Według dostępnych informacji Jagger zarobił w ten sposób ponad dwa miliony franków, co w przeliczeniu na dzisiejszą wartość wynosiłoby około 7,5 miliona funtów.
Wygrane przeznaczył na zakup nieruchomości dla siebie i swojej rodziny, a w roku 1892 zmarł na cukrzycę. Często nazywany jest również „Człowiekiem, który rozbił bank w Monte Carlo“.
Błędy w konstrukcji ruletki wykorzystał w XVIII wieku również Pierr Dugal. Lepszym określeniem byłoby jednak „spowodował“. Dugal był utalentowanym stolarzem, który pewnego dnia postanowił ukryć się w kasynie w toalecie. Gdy wszyscy pracownicy opuścili budynek, zabrał swoje narzędzia i zmodyfikował ruletkę tak, aby kulka często wpadała w wybraną sekcję. Wraz ze swoją żoną wygrywali w ten sposób duże sumy pieniędzy.
Wszystko, co piękne, kiedyś się kończy. Żona Dugala miała dość jego romansów i zgłosiła męża na policję. Trafił na jakiś czas do więzienia, a po wyjściu ożenił się ponownie.
Ten sam oszukańczy sposób na ruletkę Dugal powtórzył jeszcze 3 razy. Za każdym razem z inną żoną, za każdym razem niewierny i za każdym razem trafiał do więzienia po zgłoszeniu przez aktualną żonę. Ostatni pobyt w zakładzie karnym był również jego ostatnim w życiu.
Oszustw z pochylonymi ruletkami było już wystarczająco dużo. Teraz przenieśmy się do współczesności, a dokładniej do roku 2004. Do londyńskiego kasyna Ritz wchodzi dwóch mężczyzn i jedna kobieta, od razu kierując się do ruletki. Tego samego wieczoru ta trójka wychodzi z Ł100 000. Wracają następnego dnia i wygrywają niewiarygodne Ł2,1 miliona. Biorąc pod uwagę, że takie wygrane na ruletce nie są zbyt częste, kasyno wzywa policję, która później zatrzymuje grupę.
Zgodnie z ustaleniami śledczych gangowi udało się wprowadzić w życie teorię znaną jako „sector targeting“. Dzięki użyciu lasera gracze zidentyfikowali punkt wejścia kulki do ruletki, zmierzyli jej prędkość i za pomocą specjalnego oprogramowania w telefonach komórkowych oszacowali opadającą orbitę kulki oraz miejsce, w którym wyląduje. Dla ciekawostki: podobne oprogramowanie używane jest również do analizy obiektów przechodzących przez atmosferę.
Zatrzymanie graczy wcale nie zakończyło sprawy. Ze względu na nieprecyzyjne zapisy w prawie, trójka nigdy nie została oskarżona o oszustwo. Ich urządzenie bowiem nie wpływało na ruletkę ani jej części. Brytyjskie prawo z XVIII wieku po prostu nie zakazuje używania laserów i oprogramowania predykcyjnego. Na koniec warto dodać, że sprawa ma już 15 lat, a dziś coś takiego byłoby niemożliwe, chociażby dlatego, że kasyna korzystają z zakłócaczy sygnału w telefonach.
Przy hi-tech gadżetach zatrzymamy się jeszcze na chwilę. Dosłownie twarzą tego oszustwa na ruletce została w 1973 roku pewna Monique Laurent. Wraz z mężem i bratem udało im się oszukać francuskie Casino Deauville na równowartość ponad miliona dolarów. I to w zaledwie tydzień.
Brat Laurent pracował wtedy w kasynie jako krupier przy ruletce i od początku swojej kariery zastanawiał się, jak można oszukać tę ruletkę. W końcu razem z piękną siostrą opracowali niemal doskonały plan. Do kulki wmontowali odbiornik radiowy, a nadajnik ukryli w paczce papierosów. Po aktywacji nadajnika zmodyfikowana kulka w 90% przypadków kończyła w sektorze sześciu liczb. Podczas gdy jej mąż obstawiał zakłady, Monique obsługiwała urządzenie ukryte w paczce papierosów.
Ich plan został odkryty zupełnym przypadkiem. Atrakcyjną Monique zauważył właściciel kasyna i zaczął jej składać propozycje. Monique z oczywistych powodów konsekwentnie je odrzucała, co przyciągnęło niechcianą uwagę. Właściciel zauważył, że Monique praktycznie nie gra, a zamiast tego podejrzanie często przebywa przy bardzo nierentownej ruletce.
Oszustwo odkryła wynajęta agencja detektywistyczna. Sama Monique nie trafiła do więzienia za oszustwo i obecnie w Las Vegas prowadzi sklep z odzieżą.
Ten incydent miał miejsce w 2003 roku w austriackim Wiedniu. Grupa oszustów składała się z czterech Niemców i jednego Austriaka. Ten gang wygrał w wiedeńskim kasynie dziesiątki tysięcy euro, dzięki temu, że udało im się podłożyć na stół do ruletki specjalnie zmodyfikowaną kulkę. Do tej kulki dodano zdalnie sterowany magnes.
Zgodnie z ustaleniami policji ta pięcioosobowa grupa tworzyła pole elektromagnetyczne za pomocą ukrytego urządzenia, najprawdopodobniej ukrytego w zegarkach. Kulka, podobnie jak w przypadku pochylonej ruletki, wpadała do jednej wybranej sekcji. Niewidzialni oszuści co prawda nie wygrywali każdej gry, ale mimo to udało im się wynieść z kasyna około €200 000.
Ciekawe jest to, jak ich oszustwo zostało odkryte. Gdy krupier podnosił kulkę, przykleiła się do metalowego guzika na jego marynarce. Cała grupa natychmiast opuściła kasyno i więcej się tam nie pojawiła. Pozostała po nich jedynie zagadka, jak udało im się wymienić kulkę.
Richard Marcus to prawdopodobnie najbardziej znany oszust kasynowy w historii. Ze swoją grupą działał w USA przez ponad 20 lat, zarabiając miliony dolarów.
Marcus podobno miał talent do hazardu już od najmłodszych lat. Do słynnego miasta grzechu przeprowadził się z Nowego Jorku w 1976 roku z 30 tysiącami dolarów wygranymi na wyścigach konnych. Jednak wszystkie te pieniądze szybko przegrał i przez jakiś czas żył jako bezdomny. W końcu znalazł pracę jako krupier. Tak rozpoczęła się jego kariera oszusta kasynowego.
Już jako krupier został zaczepiony przez pewnego Joe Classona, który zaproponował mu wspólne okradanie kasyna. Dzięki uprzednio przetasowanym taliom kart obaj jednego wieczoru zarobili ponad 20 tysięcy dolarów. To właśnie Classon przedstawił mu także oszustwa polegające na późnym dodawaniu żetonów do zakładów. Marcus doprowadził tę metodę do perfekcji.
Cały trik polegał na tym, że Marcus zawsze kładł kilka żetonów o niskiej wartości, a na samym dole ukrywał żeton o wysokiej wartości, w taki sposób, aby był słabo widoczny dla dealera. Jeśli zakład wygrywał, pozostawiał na stole żeton o wysokiej wartości. Jeśli natomiast przegrywał, niewidocznie wyciągał żeton z dołu stosu. W ten sposób działał ze swoją grupą przez ponad 20 lat, aż do 1999 roku, kiedy postanowił przejść na emeryturę i napisać wspomnienia.
Ruletka to fascynująca gra, która łączy szczęście, strategię i odrobinę adrenaliny. Jak jednak pokazaliśmy, nie każdy podchodzi do niej uczciwie. Od genialnych trików matematycznych po nowoczesne technologie – oszuści nieustannie szukają sposobów na pokonanie systemu.
Mimo że kasyna dziś korzystają z najnowocześniejszych technologii, historia uczy nas, że pomysłowość i chęć zysku nie znają granic. Niezależnie od tego, czy jesteś graczem, czy miłośnikiem ekscytujących opowieści, pamiętaj jedno – zawsze gra się nie tylko o pieniądze, ale także o zaufanie do gry.
I pamiętaj: największą wygraną jest grać uczciwie i czerpać radość z samej gry.
Musisz być zalogowany , aby dodać komentarz